wtorek, kwietnia 29, 2008

* * *

Jest to kraina,gdzie rodzi się po ludzku, bez zbędnego rozrywania pochwy.
Kwiaty pachną przez cały rok,a mężczyźni miewają wzwód kiedy chcą.
Jej kolor włosów zmienia się bez niszczenia końcówek.
Koty kopulują bezszelestnie,nie zaburzając snu ludzkiego.
Autobusy i tramwaje są punktualne,a ojcostwo nie ogranicza się do
zapłodnienia. Nastolatki rozsądnie gospodarują seksualnością.
Matki są wyzwolone od garów, żąchiew, chochiel,tarek,marchewek,selerów,
wymiocin pociech,a czoła miewają spocone sporadycznie,zazyczaj
po udanym seksie.
Brak adnotacji o samobójstwach.Jest przeludnienie.Jest gorąco.
Nie ma chorób wenerycznych,innych komplikacji cielesnych.
Zęby są zdrowe przez całą żywotność.Są naturalnie białe
mimo iż zjadamy zawrotne ilości cukierków.
Strach jest kaleki,stary, właściwie go nie ma ,
praktycznie się nie fatyguje.Złe kobiety w okresie
menopauzy zapadają w sen, długi sen...śpią pod białymi parkanami,które ogradzają ich jednorodzinne domy.
A zaraz obok grilluje rodzina owej kobiety by nie czuła się samotna...by nie czuła tej cholrenej samotności nawet podczas snu.Wszyscy mają amerykańskie uśmiechy i brzuszki przewiązane fartuszkami aby nie narazić się na tłuste plamy,które mogą powstać za przyczyną niesamowicie niskokalorycznej kiełbasy, która podobnie jak ludzie ,którzy ją kpili uśmiecha się do słońca.Słońce jest niesamowicie gorące.Częstuje wszystkich kalifornijską opalenizną,która nie niesie za sobą powikłań nowotworowych.Krytyka jest tylko pozytywna.Doskonale konstruktywna...
Znów się naćpałm.


Brak komentarzy: